Domowe wędliny ,to najzdrowszy rodzaj wędlin jakie możemy zjeść , wiadomo co w nich siedzi i z czego są wykonane . W końcu sami to wpakowaliśmy do słoika ,a nie liczymy na dobre serce i uczciwość producentów , że wrzucą do naszej kiełbaski choć kawalątek mięska , a nie tylko ulepszacze i sztuczne aromaty. No cóż pewnie nawet guma z dziadkowego kaloszka ,może mieć smak wędzonki jak się postarać , ale że ja gumy nie lubię, dzieciom też jej oszczędzę , więc zrobię dzisiaj prostą kiełbaskę do słoika , którą można dość długo przechować , jest pyszna i bardzo zdrowa A ten zapach.. mniam
Składniki :
- 1 kg łopatki wieprzowej
- 0,5 kg boczku świeżego lub 0,2 kg słoniny
- 1 łyżeczka pieprzu grubo mielonego
- 1 łyżeczka płaska cukru pudru
- 1 łyżeczka żelatyny
- 1,5 łyżki soli peklowej ( lub zwykłej )
- 3 duże ząbki czosnku -można dać mniej ,albo wcale ale ja kocham czosnek
- 1 płaska łyżeczka otartego majeranku
Boczek i łopatkę , kroimy w kostkę i mielimy maszynką o grubych oczkach . Do mięsa dodajemy peklosól , cukier, pieprz,żelatynę , dokładnie wyciśnięty przez praskę czosnek ,majeranek . Całość mieszamy ręką , cierpliwie , aż mięso zrobi się kleiste i spójne . Jeśli chcemy więcej galaretki , to dolewamy około 1/2 szklanki wody na etapie wyrabiania mięsa . Bierzemy kilka średnich słoików , wyparzamy i ubijamy w nich mięsko , starając się , żeby nie było powietrza pomiędzy słoikiem a mięsem . Mięso układamy tak na 3/4 słoika , nie wyżej musi zostać miejsce na wytopioną galaretkę . Zakręcamy , wstawiamy na noc do lodówki .
Drugiego dnia układamy słoiki w dużym garnku na ściereczce i zalewamy wodą uważając, żeby woda nie sięgała do nakrętek . Gotujemy na malutkim ogniu , tak żeby woda nie bulgotała , około 60 minut . Wyciągamy i odstawiamy do wystygnięcia . Drugiego dnia proces powtarzamy . Jeśli kiełbaska ma być zjedzona w kilka dni , drugą pasteryzację można pominąć . U nas wszyscy zawsze biją się o galaretkę z kiełbaski , jest najsmaczniejsza.
Druga wersja: pieczenie w piekarniku - ja tak robie
- Wkładamy do średnich słoiczków i zakręcamy
- Wstawiamy do zimnego piekarnika i nagrzewamy do 130 C - 265F
- Pieczemy 90 minut.
Pychotka |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz